top of page

Auta w firmie od 2026 roku – przedsiębiorcy zapłacą więcej podatków

Od 1 stycznia 2026 r. wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące rozliczania samochodów osobowych w firmach. Zmiany obejmą zarówno podatników CIT, jak i PIT i – co ważne – w praktyce oznaczają podwyżkę obciążeń podatkowych dla większości przedsiębiorców.

Największym problemem jest obniżenie limitów kosztów uzyskania przychodu związanych z amortyzacją, leasingiem i najmem aut. W przypadku wielu pojazdów spalinowych przedsiębiorcy będą mogli rozliczyć nawet o 50 tys. zł mniej niż obecnie. To przełoży się bezpośrednio na wyższy PIT, CIT oraz składki zdrowotne.


ree

Jakie limity będą obowiązywać od 2026 r.?

Nowe regulacje wprowadzają trzy progi limitów kosztowych dla samochodów osobowych:

  • 225 000 zł – dla samochodów elektrycznych i wodorowych ⚡

  • 150 000 zł – dla pojazdów emitujących poniżej 50 g CO₂/km (głównie plug-iny) 🔌

  • 100 000 zł – dla samochodów z emisją powyżej 50 g CO₂/km, czyli zdecydowanej większości aut spalinowych oraz wielu klasycznych hybryd ⛽

Próg 50 g CO₂/km jest w praktyce niezwykle trudny do osiągnięcia. Dla porównania:

  • Fiat Panda 1.0 Hybrid ma emisję 116 g/km,

  • średnia emisja CO₂ dla nowych aut osobowych w Europie w 2023 r. wynosiła 122,4 g/km,

  • w przypadku vanów to aż 152,5 g/km.

Oznacza to, że zdecydowana większość samochodów trafi do limitu 100 tys. zł, co podwyższy realne obciążenia podatkowe przedsiębiorców.


Ile można stracić na nowych zasadach?

Przykład: przedsiębiorca kupuje samochód o wartości 150 000 zł, którego emisja CO₂ przekracza 50 g/km.

  • Spółka CIT (19%) – dodatkowy koszt podatkowy ok. 9 500 zł w całym okresie amortyzacji/leasingu,

  • Podatnik na PIT liniowym – ok. 11 950 zł więcej (wraz ze składką zdrowotną),

  • Podatnik na PIT skali 12% – ok. 10 500 zł więcej,

  • Podatnik na PIT skali 32% – nawet 20 500 zł dodatkowych obciążeń.

Według uzasadnienia do ustawy, tylko z tytułu ograniczenia kosztów amortyzacji budżet państwa zyska do 2031 r. prawie 13 mld zł. Do tego należy doliczyć leasing i najem, które nie zostały ujęte w kalkulacjach.


Co z samochodami już używanymi w firmie?

  • Amortyzacja (środki trwałe): jeśli auto zostanie wprowadzone do ewidencji do 31 grudnia 2025 r., przedsiębiorca zachowa dotychczasowe limity (150 tys. zł dla aut spalinowych i hybryd oraz 225 tys. zł dla elektryków i wodorowych).

  • Leasing i najem: w tym przypadku ustawodawca nie przewidział przepisów przejściowych. W efekcie powstają poważne wątpliwości, jak rozliczać umowy zawarte przed 2026 r. – nawet eksperci i organy podatkowe nie potrafią dziś wskazać jednoznacznej odpowiedzi.


Co powinni zrobić przedsiębiorcy?

Zmiany są niekorzystne i trudne do uniknięcia. Dlatego warto już teraz:

  1. Przeanalizować flotę firmową – sprawdzić, które auta opłaca się jeszcze wprowadzić do ewidencji przed końcem 2025 r.

  2. Przeliczyć obciążenia podatkowe – oszacować, jak nowe limity wpłyną na CIT, PIT i składki zdrowotne.

  3. Rozważyć alternatywy – np. leasing aut elektrycznych lub hybryd plug-in, które mieszczą się w wyższym limicie.

  4. Śledzić interpretacje podatkowe – szczególnie w zakresie umów leasingu zawartych przed 2026 r.


Podsumowanie

Od 2026 r. korzystanie z samochodów w firmie stanie się droższe. Nowe przepisy wprowadzają limity, które realnie uderzą w przedsiębiorców korzystających z klasycznych aut spalinowych i wielu hybryd. Najbardziej skorzystają użytkownicy aut elektrycznych i wodorowych – ale dla większości rynku oznacza to wyższe podatki.

Warto z wyprzedzeniem zaplanować inwestycje w flotę, aby uniknąć dodatkowych kosztów i przygotować się na nadchodzące zmiany.


👉 Chcesz wiedzieć, jak zmiany wpłyną na Twoją firmę? Skontaktuj się z nami w Atrata – pomożemy Ci policzyć, jakie skutki podatkowe przyniosą nowe przepisy i jak je zoptymalizować.

 
 
bottom of page